ArtykułyZobacz wszystkie teksty
Trzeba zacząć od tego, jak rozumiemy temat naszej dyskusji. Czy mamy do czynienia z kryzysem uchodźczym, czy raczej szerzej - z kryzysem migracyjnym? A może z kryzysem politycznym? Gdy mówimy o Europie, to nie sądzę, żeby zasadne było mówić o kryzysie uchodźczym, zwłaszcza w związku z migracjami Syryjczyków. Kryzys uchodźczy występuje w Turcji, Libanie, Jordanii, Iraku czy w samej Syrii, a więc w tych miejscach, w których są miliony uchodźców, z których problemami zmaga się obecnie społeczność międzynarodowa.